Ofiarą tragicznego wypadku był 74-letni Giacomo Chiapparini. Doszło do niego w niedzielę.
Zginął zmiażdżony przez ser. Jak doszło do wypadku?
W magazynie mężczyzny pękła półka. Przechowywano w nim 25 tysięcy kręgów, popularnego we Włoszech, sera grana padano.
Jak wyjaśnia lokalna straż pożarna, zawalenie się pierwszej półki miało wywołać efekt domina, który spowodował załamanie kolejnych półek z serami. Według informacji BBC, każdy z kręgów ważył 40 kg, a niektóre z nich spadły z wysokości 10 metrów.
Ciała szukano 12 godzin. Szkody oszacowane na 7 mln euro
Jeden z sąsiadów powiedział prasie, że upadek sera wywołał hałas, który brzmieniem przypominał mu grzmot. Dodano, że Chiapparini był "bardzo hojnym i wspierającym człowiekiem".
Według relacji strażaków, odnalezienie jego ciała zajęło 12 godzin.
Do zdarzenia doszło w miejscowości Romano di Lombardia, około 50 km na wschód od Mediolanu. Szkody gospodarcze oszacowano na 7 mln euro.
Polscy nobliści - jak dobrze ich znasz? QUIZ dla prawdziwego fana literatury.