Tak wyglądają sale operacyjne w szpitalach: muzeum medycyny
Choć w ciągu ostatnich lat polskie szpitale przechodzą gruntowne remonty, to nadal istnieją takie miejsca, w których - jak wydaje się - czas zatrzymał się w czasach PRL. Personel medyczny pokazuje takie miejsca w mediach społecznościowych i pyta - jak to możliwe, aby brakowało podstawowego wyposażenia niezbędnego do pracy na salach operacyjnych?
- Tak 3 lata temu wyglądała sala operacyjna oddziału klinicznego o najwyższej referencyjności - zajmującego się najtrudniejszymi przypadkami. W jednym z największych miast w Polsce. Można było otworzyć muzeum medycyny" - pisze jedna z lekarek i publikuje zdjęcie, pod którym rozgorzała dyskusja.
Zepsute kontakty i problem zarządzania szpitalami
Z kolei inny lekarz - chirurg publikuje fotografię, na której widnieje niesprawny sprzęt - prawie wszystkie kontakty są zepsute. Do tego komentarz: "Polska służba zdrowia w pigułce".
Pod tweetem rozgorzała dyskusja, w której uczestnicy nie mogą się nadziwić, dlaczego nie można naprawić sprzętu lub kupić nowego. Wtedy pojawia się wątek słabego zarządzania szpitalami.
- To nie OZ, ale wstyd dla dyrekcji i osoby zarządzającej w takiej placówce. Tak jak nie system leczy, ale lekarz - komentuje dr Michał Chudzik.
Inni medycy również dzielą się swoimi doświadczeniami związanymi z brakami w wyposażeniu. W niektórych placówkach sam personel ma "wspomagać" rzeczowo szpitale w tym, aby można było normalnie pracować.