Hołownia pożegnał papieża Franciszka. "Proboszcz świata"
Szymon Hołownia nigdy nie krył się ze swoją wiarą. Polityk znany jest ze swojego głębokiego zaangażowania w życie duchowe oraz otwartego wyrażania poglądów na temat Kościoła katolickiego. Marszałek Sejmu niedługo po śmierci papieża Franciszka opublikował na swoim profilu na Facebooku emocjonalny wpis. Pożegnał w nim i oddał hołd duchowemu liderowi, którego sam podziwiał.
(...) Był też jednak proboszczem świata. Takim księdzem, którego nawet ateista chciałby mieć w parafii" - napisał polityk.
Lider Polski 2050 podzielił się swoimi refleksjami na temat zmarłego papieża, ale i przytoczył w krótką historię oraz świadectwo życia głowy Kościoła.
Żył biednie, autentycznie, był średnim organizatorem, kiepskim politykiem i dyplomatą, wspaniałym księdzem, i bardzo dobrym człowiekiem" - podkreślił w swoim poście.
Szymon Hołownia spotkał się z papieżem zaraz po swoim ślubie
Hołownia podzielił się także osobistą historią związaną z papieżem Franciszkiem. Wspomnienie duchownego przeniosło polityka do ich jedynego spotkania. Hołownia w styczniu 2016 roku zawarł ślub kościelny z Urszulą Brzezińską. Uroczystość odbyła się w Rzymie, w obecności najbliższych. Zaraz po niej nowożeńcy spotkali się z papieżem.
Miał poczucie humoru. Gdy z Ulą poszliśmy do niego zaraz po naszym ślubie, gdy rozmawiał z ludźmi na Placu Świętego Piotra, zapytał, czy udzielił go nam ten oto biskup, nasz przyjaciel? „Ślub jest nieważny! Nieważny! Ja mu zabroniłem błogosławić śluby!” - śmiał się." - relacjonował Hołownia.
Dodał, że do dziś mają z żoną nie tylko zaświadczenie o ślubie, ale i "nagrane stwierdzenie Najwyżej Władzy Kościoła, które kwadrans później ślub ten nam unieważniło".
Na koniec Hołownia określił papieża Franciszka jako "dobrego papieża" i "zupełnie wybitnego chrześcijanina".
ZOBACZ PONIŻEJ: Szymon Hołownia i jego dzieciństwo. Białystok śladem marszałka sejmu
