Budowa pasa startowego o długości niespełna 1,4 km na Krywlanach to inicjatywa władz Białegostoku (współfinansowana również przez samorząd województwa podlaskiego). Oddano go do użytku kilka lat temu, ale - z powodu tzw. przeszkód lotniczych, którymi jest las rosnący w pobliżu - nie może on być użytkowany w pełnej długości.
Z lotniska korzysta obecnie m.in. wojsko i Straż Graniczna, również w ramach działań związanych z bezpieczeństwem na granicy z Białorusią.
Rozbudowa Lotniska Białystok-Krywlany. "Temat nie jest prosty"
- Temat może nie jest prosty, ale chcemy się z nim zmierzyć. W pierwszej fazie to będzie głównie analiza tych danych, które są ważne, żeby udzielić konkretnych, rzeczowych odpowiedzi na wszystkie pytania" - mówił prezes Polskich Portów Lotniczych (PPL) Stanisław Wojtera przed podpisaniem listu intencyjnego. Dodał, że list to "akt woli współpracy, nakreślenia jakiejś mapy drogowej, planu, policzenia kosztów".
Zaznaczył też, że Krywlany "mają potencjał" chociażby z racji swego położenia (brak konkurencji), ale zwrócił również uwagę na takie problemy, jak przeszkody lotnicze czy sprawy związane z infrastrukturą. - Jest kwestia analizy kosztowej, żeby wiedzieć co, ile ma kosztować i też co jesteśmy w stanie utrzymać - dodał Wojtera. Mówił, że decyzje o dalszych, bardziej konkretnych krokach, będą podejmowane po zebraniu i analizie tych danych.
CZYTAJ TAKŻE: Dofinansowanie na halę widowiskowo-sportową Politechniki Białostockiej. Zaprezentowano wizualizacje projektu [ZDJĘCIA]
Marszałek Kosicki: Jakiego lotniska w Białymstoku potrzebujemy?
Marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki również mówił o konieczności analizy sytuacji. Deklarował chęć zawiązania spółki celowej - również z udziałem miasta Białystok - która mogłaby zarządzać lotniskiem. Zarzucał władzom Białegostoku, że przekazywane przez nie dane, nie są precyzyjne, a kwoty dotyczące planowanych inwestycji się zmieniają.
- I to jest niezbędne do tego, żebyśmy wreszcie odpowiedzieli na pytanie, co trzeba zrobić i jak do tego dojść, żeby Białystok i województwo podlaskie nie było "białą plamą" na mapie lotniczej w kraju - dodał Kosicki. Deklarował pełną wolę współpracy rządu we współfinansowaniu lotniska Krywlany. - Tylko musimy sobie w stu procentach odpowiedzieć, jakiego lotniska potrzebujemy - mówił.
Kosicki mówił, że zaproponuje dołączenie do tego listu intencyjnego, podpisanego jedynie z PPL, miasta Białystok. List przewiduje powołanie roboczego zespołu, który ma nakreślić ramy działania przyszłego podmiotu prawnego. Marszałek mówił, że w projekcie budżetu województwa na 2024 rok będzie rezerwa finansowa z przeznaczeniem na założenie spółki zarządzającej lotniskiem.
Miasto liczy na efekty wsparcia Krywlan. "Zaangażowanie w lotnisko dopiero przed wyborami"
W przesłanym mediom komentarzu rzecznik prezydenta Białegostoku Urszula Boublej napisała, że rząd PiS miał osiem lat na to, żeby podjąć działania wspierające rozwój lotniska Białystok Krywlany i do tej pory tego nie zrobił.
"Dopiero dziś, na sześć dni przed wyborami, okazuje się, że w prace nad lotniskiem chce zaangażować się spółka Skarbu Państwa - Polskie Porty Lotnicze. Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski zwracał na taką możliwość uwagę już w lutym 2023 r., podczas spotkania z ministrem Marcinem Horałą (pełnomocnikiem rządu ds. CPK). To dobrze, że publicznie wyrażona została wola wspierania rozwoju Lotniska Białystok Krywlany. Liczymy jednak na to, że nie skończy się ona jedynie na przedwyborczych deklaracjach i czekamy na efekty podpisanego listu intencyjnego" - napisała Boublej.
CZYTAJ TAKŻE: Szokujący pomysł na nowy podział Polski! Te województwa znikną z mapy kraju?
Wcześniej zastępca prezydenta Białegostoku Zbigniew Nikitorowicz podkreślał, że list intencyjny w sprawie Krywlan podpisywany jest bez udziału właściciela tego lotniska, czyli miasta. W poniedziałkowym programie na antenie publicznego Radia Białystok przypomniał, że pas o długości 1350 metrów wykorzystywany jest na długości niecałych 900 metrów.
- Parametry te można rozszerzyć poprzez usunięcie przeszkód lotniczych, czyli części lasu. Lasy Państwowe przez ostatnich osiem lat wycinały w Lesie Solnickim (to część tego lasu koliduje z działalnością Krywlan - red.) dziesiątki hektarów, ale akurat nie tam, gdzie jest podejście samolotów" - mówił Nikitorowicz.
Dodał, że w ubiegłym roku na lotnisku odbyło się 10 tys. operacji lotniczych. Mówił ponadto, że w tym roku jest wzrost, ze względu na duży ruch śmigłowców i samolotów wojskowych.