W minioną środę (12 sierpnia), przed południem, podlascy policjanci wspólnie z funkcjonariuszami Krajowej Administracji Skarbowej z Białegostoku wkroczyli do domu w jednej z miejscowości w gminie Supraśl. Z informacji, jakie posiadali, wynikało, że mieszkający tam mężczyzna nielegalnie posiada i oferuje do sprzedaży przedmioty o znacznej wartości historycznej.
Mundurowi przeszukali dom, znajdując m.in.:
- Kindżał (rodzaj noża wywodzący się prawdopodobnie z Czeczenii), który został utracony w wyniku kradzieży w 1982 roku w Muzeum Podlaskim.
- Zabytkową figurkę "Czerkiści na koniach", która został skradziona ponad 20 lat temu w wyniku włamania do Muzeum Lubelskiego.
- Amforę antyczną, wyroby z kości słoniowej,
- Ponad 120 ikon,
- Wiele artefaktów z kościołów
- Monety i biżuterię pochodzące z wykopalisk.
Okazało się, że mężczyzna posiada jeszcze inne, mniej wartościowe "historycznie" skarby.
W trakcie przeszukania mundurowi zabezpieczyli w jego domu: pistolet, rewolwer, amunicję i granat F1. Funkcjonariusze podkreślają, że ich sukces nie byłby możliwy, gdyby nie ścisła współpraca z pracownikami Muzeum Podlaskiego.
Do sprawy zostały zatrzymane dwie osoby: 61-latek i 30-latka. Pierwszy usłyszał już zarzuty paserstwa, posiadania bez wymaganego zezwolenia broni palnej, amunicji i granatu. 61-latek odpowie również za dokonanie zaboru dobra kultury z obszaru okupowanego przy naruszeniu prawa międzynarodowego.
Z kolei kobieta usłyszała zarzut utrudniania funkcjonariuszom czynności służbowych. Decyzją sądu mężczyzna trafił do aresztu, gdzie spędzi najbliższe trzy miesiące. Śledztwo nadzorowane jest przez Prokuraturę Rejonową w Białymstoku.
Śledczy podkreślają, że sprawa ma charakter rozwojowy i nie wykluczają rozszerzenia zarzutów, w tym między innymi o naruszenie przepisów podatkowych m.in. w zakresie prowadzenia niezarejestrowanej działalności gospodarczej.