Na białostockim osiedlu Starosielce, obok stacji kolejowej PKP, stoi monument dawnych czasów. W środku hula wiatr, którego podmuchy co jakiś czas tłuką kolejne szyby lub huśtają zwisającymi z sufitu lampami. Gdy któraś spadnie, huk niesie się echem po opustoszałych halach. Wchodząc do środka, trzeba uważać, by jedna z tych lamp lub kawałki szkła nie zleciały nam na głowę. Gdy nasze kroki niosą się po hali, nagle słychać, że nie jesteśmy sami. Na górze jest jeszcze ktoś. Chodzi, szura, stuka, trzaska.
Czy to duchy? Czy obiekt jest nawiedzony?
Dla tych, którzy są tu niepierwszy raz, odpowiedź jest jasna – kroki należą do bezdomnych oraz złomiarzy. Ci pierwsi traktują fabrykę jako schronienie, drudzy – jako źródło zarobku. Trzecia grupa, która odwiedza kompleks, to miejscowi. Zostawiają porozrzucane dokoła butelki, paczki po papierosach, a nawet opakowania po prezerwatywach. Od czasu do czasu spotkać można tu również fotografów w towarzystwie modelek i modeli czy grupy kręcące wideo. Obiekt bowiem idealnie oddaje postapokaliptyczny czy postnuklearny klimat, stanowiąc inspirację do zdjęć czy teledysków. Wzdłuż dwóch hal ciągną się jeszcze korytarze. Co takiego kryją?
Białystok. Opuszczona fabryka Mostostalu. Mały Czarnobyl na Podlasiu
Ten wielki obiekt na białostockich Starosielcach to dawna, opuszczona fabryka Mostostalu Białystok. Taka przynajmniej była ostatnia nazwa zakładu, który funkcjonował tutaj 10 lat. W 2014 roku upadł, a obiekt przejął syndyk.
Teraz na terenie kompleksu można się poczuć jak w małym Czarnobylu. Na ścianach widnieją PRL-owskie hasła, które powoli zaciera czas. W pomieszczeniach leżą porozrzucane części i sprzęt. Gdzieniegdzie widać kaski, buty, kurtki i inne ślady ludzkiej działalności. Również tej niezwiązanej z niegdysiejszym funkcjonowaniem tego miejsca. Obiekt co jakiś czas patrolują policja i straż miejska, przeganiając intruzów.
Nie każdy wie, że historia fabryki sięga końca XIX wieku. Wówczas Starosielce były wsią, a nie osiedlem stolicy województwa podlaskiego. Przebiegała przez nią carska linia kolejowa Brześć-Grajewo, stanowiąca korytarz transportowy z Odessy do Królewca. W Zakładach Remontowych Zaplecza Kolei Żelaznych – bo pod taką nazwą funkcjonowała wówczas fabryka – specjalizowano się w naprawie taboru.
Marta Dobecka. Kim jest znana partnerka Dawida Podsiadło?
Podczas I Wojny Światowej zakłady zniszczyli Rosjanie, jednak ofiarni kolejarz ze Starosielc odbudowali je w latach 20. XX wieku. Blisko pół tysiąca pracowników regenerowało rozjazdy kolejowe, budowało mosty i produkowało drezyny.
Potem przyszła II Wojna Światowa. Po 1939 roku zakład przywłaszczyli sobie Niemcy, a polscy kolejarze stali się siłą roboczą okupanta. Współpracując z Armią Krajową, umożliwiali jej sabotowanie niemieckich transportów.
Po wojnie fabrykę przekształcono w Kolejowe Zakłady Konstrukcji Stalowych. Zasłynęły one głównie z produkcji mostów. W latach 70. XX wieku właśnie tutaj wyprodukowano znaczną część konstrukcji stalowych, które wciąż służą na dworcu Warszawa Centralna.
W zakładach pracowała większość okolicznych mieszkańców. Wraz z kolejarzami byli tutaj szanowaną i liczącą się grupą społeczną.
Opuszczona fabryka w obiektywie Urban Explorers Białystok
Opuszczoną fabrykę Mostostalu odwiedziła ekipa Urban Explorers Białystok. To jeden z wielu obiektów, który uchwycili w obiektywie. Niezwykłe efekty sesji możecie zobaczyć w naszej galerii zdjęć.
Pasją grupy śmiałków jest urban exploration (często skracane do urbex lub UE), czyli eksploracja miejska ukierunkowana na badanie zazwyczaj niewidocznych lub niedostępnych części ludzkiej cywilizacji. Odwiedzają m.in. opuszczone domy, hale produkcyjne, szkoły czy szpitale. Wrażeniami z wypraw dzielą się na grupie: Urban Explorers - Białystok.
Prezydent Andrzej Duda spotkał się z... Andrzejem Dudą
Urban Explorers Białystok poszerzyli swoją działalność na skalę ogólnopolską, a nawet zagraniczną. Obecnie ekipa przebywa w okolicach Londynu i zdobywa pozwolenia odwiedzenie 2 miejsc.
- Oba były wykorzystywane w produkcjach filmowych, więc nie jest tam się łatwo dostać - dowiedzieliśmy się od jednego z członków UE Białystok. - Jednym z nich jest radziecka szkoleniowa łódź podwodna, która jest co jakiś czas wykorzystywania choćby w produkcjach hollywoodzkich jako plan do nagrywania działań w "Radzieckiej łodzi podwodnej".
Opuszczona fabryka Mostostalu Białystok. Dlaczego upadła?
Z długą historią i olbrzymim potencjałem zakładu w Starosielcach wiąże się bolesny upadek. Na skutek działań zarządu Mostostalu, pomimo ogromnych kontraktów w Polsce i zagranicą, firma zbankrutowała. Pracownikom przestały być wypłacane pensje, a przedstawiciele spółki złożyli do sądu wniosek o upadłość.
W 2014 roku białostocki Mostostal przestał istnieć, a monumentalna konstrukcja, z którą do tej pory nie wiadomo, co zrobić, pozostaje smutnym pomnikiem swojej dawnej świetności.
Polecany artykuł: