W piątek (20 listopada), tuż nad ranem, białostocki dyżurny otrzymał informację, że w rejonie bloku na jednym z białostockich osiedli leży martwy pies. Jeszcze tego samego dnia kryminalni ustalili jego właścicielkę. Kobieta oświadczyła, że do tragicznego zdarzenia przyczynił się jej partner.
Wszystko działo się w czwartek, gdy konkubent 22-latki przygotowywał kolację. Wtedy pies nagle wskoczył na stół kuchenny, co zirytowało nietrzeźwego mężczyznę. Na tyle, że zwyrodnialec chwilę później wyrzucił psa przez okno z 8. piętra.
Para została zatrzymana i usłyszała już zarzuty zabicia zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem. Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Decyzją sądu mężczyzna najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie.