Pies wyrzucony z balkonu na 4. piętrze w Białymstoku
Przerażające zdarzenie miało miejsce na osiedlu Dziesięciny w Białymstoku. W sobotę 10 grudnia policja otrzymała zgłoszenie od świadków, którzy widzieli, jak mężczyzna wyrzuca psa z czwartego piętra bloku. Zwierzę spadło na beton. Zaopiekowały się nim kobiety, które widziały sytuację, zawiozły psa do weterynarza.
Policja od razu przystąpiła do poszukiwań właściciela zwierzęcia i okazał się nim 47-letni białostoczanin. Podczas zatrzymania miał on ponad 2,5 promila alkoholu. Funkcjonariuszom tłumaczył, że wyrzucił zwierzę, bo już go więcej nie chciał, a nie miał z nim co zrobić.
Polecany artykuł:
Znęcanie się nad zwierzętami. Jaka grozi kara?
Podejrzany usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem. Grozi za to, prócz 15-letniego zakazu posiadania zwierząt, kara więzienia. Według przepisów jest to pięć lat, ale 47-latkowi z powodu wcześniejszej kary za przestępstwo grozi nawet siedem lat i sześć miesięcy pozbawienia wolności.