Wspieramy Białostockie Miejscówki: Radio Eska pomaga lokalnym biznesom! [AKCJA ESKI]

Eska Białystok startuje z akcją „Wspieramy Białostockie Miejscówki”. W jej ramach nasi dziennikarze odwiedzą właścicieli biznesów, którzy w związku z pandemią koronawirusa walczą o przetrwanie na rynku. Rozmowa emitowana będzie w serwisach informacyjnych Eska Białystok News, a także na naszej stronie internetowej, bialystok.eska.pl.

O pomoc chcielibyśmy poprosić też Was, Czytelniczki i Czytelników oraz Słuchaczki i Słuchaczy Radia Eska. W końcu to Wy najlepiej wiecie, co dzieje się w Białymstoku i kto w tej chwili najbardziej potrzebuje naszej pomocy.

Chodzi nam o miejsca, które odwiedzacie na co dzień. W których pijecie kawę, kupujecie ulubione słodycze czy miejsce, w którym Wasze ubrania dostają nowe życie. Może to być restauracja, kawiarnia, cukiernia, szewc, zakład krawiecki, księgarnia…

Nie ma żadnych ograniczeń. Ważne, by był to lokalny biznes, który znalazł się w trudnej sytuacji. Chcemy pomóc mieszkańcom Białegostoku i okolic.

Znacie miejsce, które z powodu pandemii musiało ograniczyć swoją działalność? A może jesteś właścicielem biznesu, który walczy o przetrwanie? Koniecznie daj nam znać! Na zgłoszenia czekamy pod adresem [email protected]. Tam możecie wysyłać nazwy lokali, które – Waszym zdaniem – powinny pojawić się na antenie Radia Eska Białystok na 90,6 FM.

Ważna informacja jest taka, że udział w akcji jest BEZPŁATNY.

Pierogarnia Soodi

Teraz zaglądamy do małej pierogarni, blisko śródmieścia, która funkcjonuje wyłącznie dzięki sprzedaży na wynos. -To jest tylko ułamek tego, co zarabialiśmy przed pandemią- mówi Dawid Siniło z Soodi Pierogarni w Białymstoku

Koku Sushi

- Sprzedaż na wynos ledwie pozwala spiąć koniec z końcem, ale walczymy jak tylko możemy i czekamy na lepsze czasy - mówi Urszula Olechno właścicielka Koko Sushi w Białymstoku. - Bazując na doświadczeniu z wiosennego lockdownu- otworzyliśmy punkt tylko i wyłącznie do odbioru i zamówień - dodaje.

Sala pizzerii Da Grasso, której kiedyś tętniło życie, świeci pustkami. - Dziś musimy negocjować obniżkę czynszu, aby przetrwać - mówi menadżer pizzerii Aneta Bujak