Do tragedii doszło w okolicy wsi Masuszyn Wielki. Z informacji Biełsatu wiemy, że ciała 21 żubrów znaleziono w stawie, przez który przepływa rzeka Miedzianka, dopływ Narwi.
Według białoruskiego ministerstwa przez zamarznięty zbiornik przechodziło stado około 100 żubrów, pod częścią z nich lód się jednak załamał w wyniku czego 21 osobników utonęło. Ich ciała zostały wyciągnięte na brzeg. Jakby tego było mało, leśnicy w pobliżu znaleźli zagryzione przez wilki cielę żubra.
- To wielka strata. Osobniki te były, w dużej mierze, w sile wieku. Całkiem niedawno, zaraz po pierwszej wojnie światowej, ten gatunek uratowano od zagłady. Obecnie żyje około sześciu tysięcy żubrów - mówił na antenie Polsat News Adam Wajrak.
Wajrak: Niewykluczone, że żubry zostały celowo wpędzone na lód
Badacz Puszczy Białowieskiej nie wierzy jednak w teorię, że to wilki spowodowały tę tragedię. Według Wajraka nie jest to możliwe w sytuacji, kiedy osobniki o takich rozmiarach przemieszczają się w dużych stadach. Dziennikarz podejrzewa czynnik ludzki:
- Kilka razy widziałem duże stada uciekające przed ludźmi. Podejrzewam, że ktoś mógł je wpędzić na lód. Zwierzęta kopytne nie czują się pewnie na lodzie. Wydaje mi się, że raczej to działanie człowieka, ale niczego nie można wykluczyć – wyjaśniał w rozmowie z Polsat News.
Ile żubrów żyje obecnie w Polsce?
Jak czytamy na stronie Lasów Państwowych, aktualnie na terenie Polski jest 2316 żubrów. Tak wynika z raportu Białowieskiego Parku Narodowego, który w marcu 2021 roku zakończył inwentaryzację stanu tego gatunku.
Najważniejszymi regionami świata, gdzie bytują wolne populacje żubra, to Puszcza Białowieska (Polska i Białoruś), Kaukaz (Rosja) i Karpaty (Polska, Rumunia, Słowacja i Ukraina).
Źródła: Polsat News, lasy.gov.pl, bpn.com.pl
Polecany artykuł: