W poniedziałek rano w miejscowości Usnarz Górny funkcjonariusze policji wzmocnili działania Straży Granicznej i wojska. Kilkaset metrów od obozowiska migrantów, które znajduje się po białoruskiej stronie, pilnują dostępu do granicy z Białorusią.
Cudzoziemcy koczujący po białoruskiej stronie nie chcą wracać na Białoruś.
Na granicy polsko-białoruskiej, po polskiej stronie, poza dotychczasowymi zabezpieczeniami dozoru elektronicznego rozciągnięto drut kolczasty. W okolicach wsi Jurgolany zaporę stanowią zwoje drutu kolczastego ustawione jeden na drugim.
Teren oraz okoliczne drogi są patrolowane przez Straż Graniczną i policję. Funkcjonariusze zatrzymują do kontroli niektóre samochody. (PAP)