Pożar zauważono nad ranem
- W gospodarstwie moich rodziców w Rajgrodzie dzień zaczyna się o godz. 4:30. W ostatni dzień czerwca było tak samo. Codzienne obowiązki przerwał brak prądu. Wtedy zauważyli pożar domu, w którym spali dziadkowie oraz moja siostra i brat. – pisze Elwira Wierzbicka na stronie zbiórki.
Do pożaru doszło 30 czerwca. Gasiło go 10 zastępów Straży Pożarnej. Jedna osoba została poszkodowana. Niestety, domu nie udało się uratować.
Trwa zbiórka dla poszkodowanej rodziny
Rodzina rozpoczęła internetową zbiórkę środków na odbudowę domu. Udało już się zebrać ok. 1/3 założonego celu, ale nadal jest to za mało, by móc przywrócić spalony budynek do świetności. Kwota, jaka jest potrzebna to 80 tysięcy złotych.
Link do zbiórki znajdziecie tutaj.