Trwa akcja ratunkowa w jednej z białostockich firm przy ul. Elewatorskiej. Strażacy szukają mężczyzny, który wpadł do zbiornika próbując poruszyć przyblokowane otręby. Akcja jest trudna ponieważ 30- metrowy betonowy zbiornik nie posiada otworów rewizyjnych. O szczegółach akcji opowiada Paweł Ostrowski z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku:
Na miejscu jest 10 zastępów straży pożarnej. W akcji bierze udział także specjalna grupa poszukiwawcza straży pożarnej z Łomży.
Aktualizacja, 20 czerwca:
Mężczyzna nie żyje. Strażacy odnaleźli jego ciało. Znajdowało się pod blisko 9-metrową warstwą otrębów.
Według wstępnych ustaleń, tragicznie zmarły wpadł do silosa po tym, jak zawaliła się na niego gruba warstwa otrębów, która oderwała się od jednej ze ścian ponad nim.
Jak informuje Radio Białystok, strażacy od wielu godzin próbują wydobyć ciało 34-latka, ale w zbiorniku wciąż jest duża warstwa otrębów i jest zbyt wąsko, by prowadzić skuteczne działania.