Kamienica przy ulicy Młynowej w Białymstoku przed laty była zwana Domem Gdala i Szosy Zawadzkich, od imion właścicieli. Leżała na granicy dawnych i nieistniejących już dzielnic Białegostoku, żydowskich Chanajek i Pisaków. To przykład typowej XIX-wiecznej architektury czynszowej ówczesnego Białegostoku. Dzisiaj wspomnienie odchodzącego już powoli w niepamięć miasta.

Prawie 130 lat historii kamienicy przy Młynowej
Kamienica przy ulicy Młynowej 2 powstała w 1897 roku. Łączyła funkcje mieszkalne i handlowe. Od strony ulicy, na parterze mieściły się tam sklepy i zakłady rzemieślnicze. W 1913 roku parter stał się siedzibą składu aptecznego i kosmetycznego. W 1914 roku działał tam także sklep galanteryjny. W okresie międzywojennym nadal sprzedawano tam wyroby galanteryjne, funkcjonował również sklep spożywczy. Od 1932 roku swoje gabinety w kamienicy mieli lekarze-dentyści. O dobrej lokalizacji budynku świadczyła stałość najmu oraz pozycja społeczna wynajmujących.
W lipcu 1941 roku Niemcy wywłaszczyli właściciela kamienicy Gdala Zawadzkiego. Wraz z rodziną został przesiedlony do getta. Jak wynika z powojennych relacji, niemal cała rodzina zginęła. Majątek w 1944 roku został przejęty przez Zarząd Tymczasowy, a następnie przez Okręgowy Urząd Likwidacyjny. W 1946 roku nieruchomość przekazano Zarządowi Miejskiemu. Co prawda, roszczenia do niej zgłosił wnuk Zawadzkich, który przed wojną wyemigrował do Palestyny. Sąd ogłosił go prawowitym właścicielem kamienicy. Ten jednak postanowił sprzedać majątek i pozostać na emigracji.
Od 1952 roku kamienica pozostawała w zasobach Miejskiego Zarządu Budownictwa Mieszkaniowego. W ośmiu mieszkaniach żyło tam 41 lokatorów. Na parterze działał uspołeczniony zakład fryzjerski. Budynek do końca XX wieku pełnił funkcje mieszkaniowe. Działały tam również drobne usługi. Od tego czasu jest pustostanem. Do dzisiaj niszczeje na samym początku ulicy Młynowej.
Ulica odchodząca w niepamięć. To jeden z ostatnich zachowanych tam budynków
Kamienica przy Młynowej 2 jest przykładem typowej architektury domów czynszowych, która pojawiła się w Białymstoku w latach 70. XIX wieku. Charakterystycznym elementem tej kamienicy jest jej wykonanie z żółtej i czerwonej cegły. Obecnie detal ten jest niewidoczny, bo budynek pokryty został w latach 30. XX wieku tynkiem. Zarząd Miejski porządkował wówczas w ten sposób estetykę miasta.
Kamienica posiada dwie oficyny i centralną bramę przejazdową. Powierzchnia zabudowy wynosi tam 190 m2. Dwie kondygnacje pokryte są dwuspadowym dachem. Na nim znajdują się z kolei dwie lukarny i trzy kominy. Ze ścian bocznych na piętrach wychodzą balkony. Co ciekawe, dawniej zewnętrzny balkon umiejscowiony był także na zapleczu. Nieruchomość bezpośrednio graniczy z Parkiem Centralnym.
Budynek znajduje się w Gminnej Ewidencji Zabytków, posiada Kartę Ewidencyjną Obiektu Nieruchomego Niewpisanego do Rejestru Zabytków. Jest w złym stanie technicznym. Przed wyburzeniem chroni go obecnie jedynie miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Miasto zamierza sprzedać kamienicę. Pytanie, czy ponad 130-letni budynek przetrwa deweloperską ofensywę, która w ciągu ostatnich kilku lat zmieniła Młynową z ulicy rodem z dawnych Chanajek w nowoczesną i coraz bardziej bezduszną.