Związki Hołowni z Białymstokiem. Jak do stolicy Podlasia trafiła jego rodzina?
Szukając korzeni Szymona Hołowni w Białymstoku, musimy powrócić do historii jego dziadków. Do stolicy Podlasia trafili oni po II Wojnie Światowej.
"Rodzina mojej babci ze strony mamy to Petersburg i Wilno, z kolei ze strony ojca to głębsze Kresy: tereny Grodzieńszczyzny" - wyjaśniał kiedyś Hołownia w wywiadzie dla Tygodnika Powszechnego. Jak dodał, dziadek ze strony mamy do Białegostoku przyjechał do pracy w odradzającym się po wojnie przemyśle bawełnianym.
W Białymstoku urodzili się już z kolei rodzice Hołowni. Jego ojciec, Wojciech, był nawet w latach 90. wiceprezydentem miasta.
Szymon Hołownia i jego dzieciństwo. Sentymentalny Białystok marszałka
Szymon Franciszek Hołownia także urodził się w Białymstoku, w 1976 roku. Wychował się na dzielnicy Bojary (wtedy jeszcze zabudowanej drewnianymi domami, dzisiaj natomiast pokrytej głównie blokami) oraz sąsiadującej dzielnicy Piasta. Tam też z kolei chodził do szkoły podstawowej.
Pozostając w temacie wykształcenia, ukończył również Społeczne Liceum Ogólnokształcące Społecznego Towarzystwa Oświatowego w Białymstoku (przemianowane dzisiaj na Społeczne Liceum Ogólnokształcące "Fabryczna 10").
Jak wspominał sam zainteresowany, inne sentymentalne miejsca w Białymstoku były związane z jego rodziną. Chodzi między innymi o ul. Kilińskiego, na której mieszkała jedna z babć marszałka Sejmu, czy ul. Malmeda, na której mieszkała druga. To tam stał dom, w którym Hołownia mieszkał przez pierwszy rok po urodzeniu.
Polecany artykuł:
Białystok śladem Szymona Hołowni. Tu wychował się marszałek sejmu
Ważną rolę w życiu polityka odgrywała od zawsze religia. Jego kariera mogła potoczyć się zgoła odmiennie. Dwukrotnie przebywał bowiem w nowicjacie zakonu dominikanów.
Jak podkreślił, do Białegostoku chętnie powraca też "w miejsca związane ze swoją drogą duchową". W kościele św. Rocha miał swoją pierwszą komunię świętą, w Farze (Archikatedra Białostocka) chrzest, a w Kościołach św. Wojciecha oraz Ducha Świętego był ministrantem.
To właśnie w Białymstoku stawiał także swoje pierwsze kroki w przemyśle rozrywkowym. Co prawda, znacznie mniej spektakularne od tych późniejszych, ale jednak. W 1994 roku zagrał w etiudzie filmowej Człowiek z cienia, zrealizowanej w białostockim Klubie Filmowym "Projektor". Jego członkami było wielu znanych twórców pochodzących z Podlasia, swoją aktorską karierę rozpoczynał tam między innymi Paweł Małaszyński.