Do zdarzenia miało dojść w sobotę (29 stycznia). Augustowscy policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży motoroweru ze stodoły, znajdującej się na jednej posesji w powiecie augustowskim. Funkcjonariusze szybko ustalili, że za kradzieżą może stać jeden z domowników, który już wcześniej popełniał podobne przestępstwa.
Czytaj także: Czeremcha. Policjantom mówił, że wraca z cmentarza. Miał 3 promile alkoholu i zabrane prawo jazdy
Mundurowi ustalili, że 18-latek mógł skradzionym motorowerem pojechać do kolegi do Sztabina. „Mimo, że dzielnicowi z tamtego posterunku nie zastali tam mężczyzny to ustalili, że jadąc motorowerem wjechał nim do rowu i tam go zostawił. Kiedy następnego dnia 18-latek wrócił do domu, wpadł prosto w ręce dzielnicowych” – czytamy w komunikacie KPP Augustów.
Policjanci po sprawdzeniu w systemach dowiedzieli się, że 18-latek ma obowiązujący od 2021 roku, 4-letni sądowy zakaz poruszania się wszelkimi pojazdami. Za kradzież i niestosowanie się do sądowych zakazów grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna odpowie jeszcze za spowodowanie kolizji.
Podlaska policja kolejny raz poinformowała o przypadkach kierowców, którzy nie stosują się do limitów prędkości. Również w sobotę funkcjonariusze z bielskiej drogówki tylko w ciągu 30 minut dwóm kierowcom wystawili wysokie mandaty. Pierwszy w miejscowości Kadłubówka jechał z prędkością 157 kilometrów na godzinę w miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie do 90. 21-latek został ukarany mandatem w wysokości 2000 zł i 10 punktami karnymi.
40-letni kierowca natomiast wpadł w rejonie Łubin Kościelny, gdzie jechał z prędkością 149 kilometrów na godzinę. Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 1500 zł i 10 punktami karnymi.