Przeszukania przeprowadzono we środę, 19 lutego, ale kilka nieruchomości - w tym mieszkanie syna Marina Banasia - zostało przeszukane w czwartek. To ciąg dalszy śledztwa białostockiej prokuratury. Dotyczy ono składania nieprawdziwych oświadczeń majątkowych przez szefa NIK.
Czytaj też: Agent Tomek Aresztowany w Białymstoku. Usłyszał zarzuty prania brudnych pieniędzy
- Wbrew doniesieniom medialnym, przeszukania pomieszczeń nie są objęte immunitetem - mówi Paweł Sawoń z prokuratury regionalnej w Białymstoku.
Powodem przeszukania pomieszczeń były dwie kserokopie umów, w których są rożne kwoty czynszu najmu. Jedna opiewa na 4 tys. zł, a druga - na 8 tys. zł.
Na razie śledztwo prowadzone jest w sprawie i nikomu nie przedstawiono zarzutów.