Śmierć Krzysztofa Kononowicza. Prokuratura wszczyna śledztwo ws. znęcania się

i

Autor: Piotr Mecik / Super Express

wiadomości

Śmierć Krzysztofa Kononowicza. Prokuratura wszczyna śledztwo ws. znęcania się

2025-05-26 13:15

Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe wszczęła śledztwo dotyczące podejrzenia znęcania się nad Krzysztofem Kononowiczem w okresie od grudnia 2022 do marca 2025 roku. Postępowanie zostało zainicjowane po otrzymaniu zawiadomień od pięciu osób z różnych części Polski. Rozpoczęto przesłuchania.

Śledztwo w sprawie znęcania się nad Krzysztofem Kononowiczem

Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe podjęła decyzję o wszczęciu śledztwa w sprawie podejrzenia znęcania się nad Krzysztofem Kononowiczem. Miało do tego dochodzić w okresie od grudnia 2022 do marca 2025 roku – czyli aż do jego śmierci. W sprawie zgłosiło się pięć osób z różnych części Polski, które złożyły zawiadomienie. Trzy z nich zostały już przesłuchane.

Jak poinformował prokurator Adam Baranowski, postępowanie ma charakter szeroki i nie dotyczy wyłącznie osób, które bezpośrednio sprawowały opiekę nad zmarłym. – Sprawdzamy różne wątki, a śledztwo obejmuje również inne osoby, które mogły mieć styczność ze zmarłym i wobec których pojawiły się sygnały o nieprawidłowościach – powiedział.

Śledczy chcą wyjaśnić, czy w ostatnich latach życia Kononowicz padł ofiarą przemocy psychicznej, fizycznej lub innego rodzaju nadużyć. Zebrany materiał dowodowy ma pozwolić na ocenę, czy doszło do czynów zabronionych.

Śmierć Krzysztofa Kononowicza

Krzysztof Kononowicz zmarł 6 marca 2025 roku w wieku 62 lat. Przebywał wtedy w hospicjum, gdzie trafił po pogorszeniu stanu zdrowia.

W ostatnich miesiącach życia jego stan był bardzo ciężki – miał problemy z poruszaniem się, a jego wygląd i kondycja fizyczna budziły niepokój wśród internautów i obserwatorów jego działalności.

To właśnie dramatyczny stan, w jakim znalazł się przed śmiercią, stał się impulsem do zgłoszeń i zawiadomień do prokuratury.

Kim był Krzysztof Kononowicz?

Krzysztof Kononowicz zdobył ogólnopolską rozpoznawalność w 2006 roku, kiedy wystartował w wyborach na prezydenta Białegostoku jako kandydat niezależny. Zasłynął wtedy prostym językiem i kontrowersyjnym spotem wyborczym, w którym mówił: „żeby nie było bandyctwa, złodziejstwa, niczego”.

Mimo że zdobył niewielkie poparcie, jego kandydatura przerodziła się w fenomen medialny. W kolejnych latach Kononowicz zyskał status internetowego celebryty. Prowadził aktywność na YouTubie, m.in. na kanale „Mleczny Człowiek”, gdzie dokumentował swoje codzienne życie, często w towarzystwie innych twórców, co z czasem budziło kontrowersje.

Dla wielu był postacią tragiczną – z jednej strony obiektem zainteresowania, a z drugiej często przedmiotem żartów i kpin. W ostatnich latach jego wizerunek wzbudzał coraz większe wątpliwości co do granic internetowej rozrywki i wykorzystywania osób w trudnej sytuacji życiowej.

Oprac. Jakub Sadkowski, źródło: Interia Wydarzenia

ZOBACZ PONIŻEJ: Tak mieszkał Krzysztof Kononowicz. Dom przy Szkolnej 17 przeszedł do legendy

Tak wygląda grób Kononowicza 2 tygodnie po pogrzebie. Ten szczegół zwraca uwagę
Białystok Radio ESKA Google News