Jagiellonia udowodniła, że jest mocna w początkowych fazach meczu i wyszła na prowadzenie w 12 min. Strzelał Pululu, a skuteczną dobitką popisał się Nene i pokonał bramkarza gospodarzy z kilkunastu metrów.
W 35 min. Stal wyrównała, a autorem gola był najlepszy strzelec zespołu Ilja Szkurin.
Druga połowa
Na samym początku Marczuk miał idealną sytuację, ale przestrzelił. A w 48 min Stal prowadziła 2:1 po uderzeniu głową Mateusza Matrasa.
Zanim Jagiellonia zdążyła się otrząsnąć, było już 3:1 dla Stali. Łukasz Gerstenstein oddał mocny strzał i piłka po interwencji Zlatana Alomerovica minimalnie minęła linię bramkową. Gola potwierdzono dopiero po analizie VAR.
W 75 min. zrobiło się 2:3. Dobrą wrzutką popisał się Michal Sacek, a gola zdobył Afimico Pululu.
W 86. min Mateusz Skrzypczak strzelał z kilku metrów, ale golkiper Stali Mateusz Kochalski wybronił te uderzenie.
Końcówka meczu nie przyniosła zmiany rezultatu.
Lider, ale nie tak mocny
Jagiellonia nadal jest liderem tabeli, ale drugi w tabeli Śląsk Wrocław ma do nie tylko 2 pkt straty
Do końca sezonu zostały 3 kolejki.
Polecany artykuł: