W czwartek 26 września w Karakulach k. Białegostoku Kosiniak-Kamysz wziął udział w odprawie dowództwa różnych służb oraz żołnierzy biorących udział w operacji "Bezpieczne Podlasie", która trwa od 1 sierpnia. W Karakulach jest jedna z baz Zgrupowania Zadaniowego Podlasie.
Akcja "Bezpieczne Podlasie" bez zakłóceń
Akcja "Bezpieczne Podlasie" to kontynuacja pomocy SG ze strony wojska, w związku z presją migracyjną na granicy polsko-białoruskiej. Działania związane z bezpieczeństwem granicy wschodniej trwają od wielu miesięcy, a na potrzeby tej operacji jest w gotowości 17 tys. żołnierzy, z czego 5,3 tys. zaangażowanych bezpośrednio na granicy z Białorusią. Pomoc wojska ofiarom powodzi na południu Polski nie wpływa na pracę służb przy granicy polsko-białoruskiej.
Wicepremier zapewnił, że zatrzymywani są tzw. kurierzy; od początku roku to blisko pół tys. osób. "Będziemy z tym bezwzględnie walczyć. To jest nielegalne, to jest łamanie prawa, to jest zagrażanie bezpieczeństwu państwa polskiego" - mówił. Trwają szkolenia żołnierzy do działań na granicy.
Sytuacja na granicy z Białorusią bardzo poważna
Według szacunków służb obecnie notowanych jest na dobę średnio 120 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski, powtarzają się też ataki na polskie patrole; migranci rzucają kamieniami i konarami drzew.
"Sytuacja jest poważna i ten napór na granicę w ostatnich tygodniach i dniach się zwiększa" - ocenił Kosiniak-Kamysz, odnosząc się do tych danych. Od początku września odnotowano ok. 2,5 tys. prób, to więcej niż w lipcu i sierpniu. Od początku roku było dotąd 26 tys., to podobna liczba do całego 2023 roku.
Kosiniak-Kamysz mówił, że nie tylko napór na granicę jest większy, ale i "agresywność grup, które się wyspecjalizowały w atakowaniu żołnierzy i funkcjonariuszy jest większa niż kiedykolwiek". Jak opisywał, agresywne osoby używają m.in. stalowych elementów, ołowianych kulek. "To są działania, które wymagają radykalnej odpowiedzi i taka radykalna odpowiedź idzie ze strony wojska, policji i SG" - dodał szef MON.
Minister MON chwali działanie strefy buforowej
Szef MON pozytywnie ocenił działanie strefy buforowej, w której obowiązuje zakaz przebywania. Od 13 czerwca działa ona na długości ok. 60 km granicy z Białorusią w powiecie hajnowskim. Została wprowadzona na podstawie rozporządzenia MSWiA - najpierw na 90 dni, a od 11 września jej działanie zostało przedłużone o kolejnych 90 dni. Na ponad 40 km nie wolno przebywać w pasie o szerokości 200 m od linii granicy, na 16 km pas ma ok. 2 km szerokości.