Jagiellonia ewidentnie zaspała, bo już w 2. minucie meczu straciła gola. Po szybkiej akcji ekipy z Płocka bramkę zdobył Bartosz Śpiączka.
W 10. minucie Wisła prowadziła 2:0 po golu Łukasza Sekulskiego.
Jagiellonia Białystok obudziła się w 35. minucie. Autorem trafienia był Marc Gual. Piłka odbiła się od słupka i wpadła do siatki rywali.
Tu po przerwie był już 2:2. Po dośrodkowaniu Tomasa Prikryla futbolówkę do bramki "wpakował" Gual.
Jagiellonia nie zamierzała zwalniać, a Marc Gual nabrała apetytu na hattricka. W 58. minucie Hiszpan silnym strzałem zza pola karnego pokonał bramkarza Płocka po raz trzeci. Gual ustrzelił hat-tricka i włączył się w walkę o koronę króla strzelców (13 goli).
Bramek Gualowi pozazdrościł Jesus Imaz, który w 70. minucie wpisał na listę strzelców. Asystował nie kto inny, jak Marc Gual.
Jagiellonia po szalonym meczu wygrała z Wisłą Płock i wskoczyła w tabeli na 9. lokatę.
Było to pierwsze zwycięstwo "Żółto-Czerwonych na wyjeździe w tym sezonie.