Do wyłudzenia pieniędzy doszło w Białymstoku w listopadzie i grudniu. Najpierw oszuści przekonali 72-latke, że jej pieniądze są zagrożone i namówili do oddania rzekomemu policjantowi. Następną ofiarą była 80-latka. Kobieta usłyszała historię o szajce, która podrobiła jej dokumenty. Uwierzyła i oddała oszczędności.
Białostoccy kryminalni zatrzymali 18-latka w centrum miasta. Według ustaleń funkcjonariuszy odbierał pieniądze bezpośrednio od seniorek. W chwili zatrzymania 18-latek posiadał przy sobie marihuanę. Decyzją sądu trafił na 3 miesiące do aresztu.