- Podlasie stało się turystycznym hitem, odnotowując rekordowy, prawie 40% wzrost rezerwacji wakacyjnych.
- Sukces napędza innowacyjny Podlaski Bon Turystyczny oraz skuteczna kampania marketingowa.
- Region przyciąga turystów z Polski i zagranicy, stając się alternatywą dla zatłoczonych miejsc.
- Czy Podlasie utrzyma tę dynamikę i na stałe zmieni polską mapę turystyczną?
Trwa boom na Podlaskie!
Województwo podlaskie, często postrzegane jako region nieco na uboczu głównych szlaków turystycznych, właśnie przeżyło prawdziwy boom. Miniony sezon wakacyjny 2025 okazał się rekordowy, przynosząc zaskakujący wzrost rezerwacji o niemal 40% w porównaniu z rokiem poprzednim. To wynik, który nie tylko stawia Podlasie na czele krajowego rankingu, ale także budzi pytania o przyszłość turystyki w tym regionie.
Dane pochodzące od Profitroom – firmy technologicznej obsługującej systemy rezerwacyjne dla 3,5 tysiąca hoteli w Polsce – nie pozostawiają złudzeń. Podczas gdy ogólnopolski wzrost rezerwacji bezpośrednich online wyniósł 6,5%, województwo podlaskie zanotowało spektakularne 39,3%. Jak podkreśla marszałek województwa Łukasz Prokorym, to „wielka satysfakcja i feedback, że nasze działania przynoszą oczekiwany skutek”.
Podlaski Bon Turystyczny napędził popularność województwa podlaskiego
Co zatem stoi za tym fenomenalnym sukcesem? Kluczowe okazały się dwa czynniki: skuteczna kampania marketingowa oraz innowacyjny Podlaski Bon Turystyczny. Ten ostatni, oferujący wsparcie finansowe w wysokości od 200 do 400 zł na pobyty trwające minimum dwie doby, okazał się strzałem w dziesiątkę. Członek zarządu Bogdan Dyjuk podkreśla, że bon nie tylko pobudził lokalny rynek usług turystycznych, ale również przyczynił się do wydłużenia pobytów i zwiększenia liczby rezerwacji. Jego szybkie wyczerpanie świadczy o ogromnym zainteresowaniu i potrzebie tego typu mechanizmów wsparcia.
„To dowód, że proste mechanizmy wsparcia mogą realnie napędzać lokalną turystykę, a rezerwacje bezpośrednie pozostają najlepszym sposobem na korzystne wakacje” – komentuje Arkadiusz Czerwiński, rzecznik Profitroomu.
Lokalni przedsiębiorcy z Augustowa, Puszczy Białowieskiej czy Wigier zgodnie przyznają, że minione lato było najlepsze od lat. Kwatery pękały w szwach, restauracje tętniły życiem, a turyści przybywali nie tylko z całej Polski, ale i z zagranicy – Niemiec, Holandii, Włoch, a nawet z południowej półkuli. To pokazuje, że Podlasie, ze swoją dziewiczą naturą, unikalną kulturą i autentycznością, zaczyna być dostrzegane i doceniane na szerszą skalę.
Warto zauważyć, że podczas gdy Podlasie triumfowało, inne popularne regiony, takie jak Małopolska, Pomorze Środkowe czy Trójmiasto, odnotowały spadki liczby rezerwacji. To sugeruje zmianę preferencji turystów, którzy coraz częściej poszukują alternatywnych, mniej zatłoczonych, a jednocześnie oferujących wysoką jakość miejsc na wypoczynek.
Wzrosła nie tylko liczba rezerwacji, ale i długość pobytu na Podlasiu
Wzrosła również średnia długość pobytu do 3,1 dnia, a rezerwacje były dokonywane ze średnio 32-dniowym wyprzedzeniem. Choć dominowały rezerwacje dla par, wyraźnie wzrosła liczba pobytów rodzinnych, w tym tych w układach 2+3 lub 3+2, co świadczy o rosnącej atrakcyjności regionu dla rodzin z dziećmi. Ciekawostką jest także 15-procentowy wzrost rezerwacji jednoosobowych, wskazujący na rosnącą popularność indywidualnych podróży.
Największym wzrostem rezerwacji cieszyły się obiekty trzygwiazdkowe, co może sugerować, że turyści szukają dobrego stosunku jakości do ceny. Rosły również średnie ceny we wszystkich segmentach, co świadczy o zwiększonym popycie.
Czy Podlasie utrzyma ten dynamiczny trend? Sukces minionego sezonu pokazuje, że połączenie innowacyjnych programów wsparcia, skutecznego marketingu i niezaprzeczalnych walorów przyrodniczych regionu, może przynieść spektakularne rezultaty. Województwo podlaskie ma wszelkie predyspozycje, by na stałe zagościć w świadomości turystów jako jeden z najatrakcyjniejszych kierunków w Polsce.
