Jacek Sasin celuje w wielkie firmy
Wicepremier w rządzie Mateusza Morawieckiego o planach wprowadzenia nowego podatku najpierw kilka dni temu poinformował we wpisie na Twitterze. W kolejnych wywiadach zdradził już, że chce, aby wyniósł on 50 proc. od „nadzwyczajnych zysków spółek Skarbu Państwa i przedsiębiorstw prywatnych”.
Jak pisze portal Business Insider Polska sam pomysł nie jest nowatorski, bo o podatku od nadmiarowych zysków dyskutowano już jakiś czas temu w Komisji Europejskiej. Wówczas zaproponowano 33-proc. podatek od nadmiarowych zysków ze sprzedaży paliw oraz KE wystąpiła z propozycją, by przychody z prądu ograniczyć do 180 euro za megawatogodzinę.
Co istotne, pomysł Jacka Sasina jest rewolucyjny w kwestii szczegółów. Konkretnie o to, że nowa danina miałaby wynieść aż 50 proc. oraz fakt, iż ma dotyczyć każde duże przedsiębiorstwo działające w Polsce.
Polecany artykuł:
Nowy podatek uderzy nie tylko w wielkie firmy?
Portal Business Insider Polska zauważa jednak, że nowy podatek nie uderzy wyłącznie w duże firmy, a we wszystkich Polaków. Pierwszym przykładem jest chociażby reakcja GPW, której indeks WIG20 w poniedziałek znalazł się na najniższym poziomie od czasu wybuchu pandemii koronawirusa.
Niższe notowanie polskich spółek wpływa na oszczędności milionów Polaków. To jest pierwsza kwestia. Kolejna to fakt, że skoro podatek ma objąć wszystkie firmy zatrudniające powyżej 250 osób, czyli także krajowe i międzynarodowe koncerny, które w naszym kraju prowadzą działalność produkcyjną, usługowa i handlową. Nowy podatek będzie dla nich dużym obciążeniem, który przedsiębiorstwa będą chciały łagodzić wyższą marżą. A to w sklepach odczują już wszyscy Polacy.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]