Parking na Podlasiu zmienił się w piekło! Znamy wstępną przyczynę pożaru, który strawił 7 samochodów

2025-11-20 9:35

Nocny pożar w Tyszkach-Łabnie zamienił spokojny parking w piekło. Kiedy ogień trawił samochody jeden po drugim, mieszkańcy z przerażeniem obserwowali sceny rodem z filmu katastroficznego. Co było przyczyną tak rozległego pożaru i jakie straty ponieśli właściciele aut? Sprawdź, co ustalili śledczy.

  • W Tyszkach-Łabnie doszło do nocnego pożaru na parkingu firmy transportowej, gdzie spłonęło kilka samochodów.
  • Cztery zastępy straży pożarnej walczyły z ogniem blisko dwie godziny, a straty materialne są ogromne.
  • Jakie są wstępne ustalenia policji dotyczące przyczyny pożaru i czy poszkodowani otrzymają odszkodowanie?

Nocny pożar w Tyszkach-Łabnie

W środku nocy w niewielkiej miejscowości Tyszki-Łabno na Podlasiu rozegrały się sceny przypominające film katastroficzny. O godzinie 2.13 służby otrzymały zgłoszenie o ogniu trawiącym samochody zaparkowane na terenie lokalnej firmy transportowej. Płomienie sięgały kilku metrów wysokości, a huk eksplodujących elementów budził mieszkańców okolicznych domów.

Na miejsce natychmiast ruszyły cztery zastępy straży pożarnej. — To był dramatyczny widok. Samochody płonęły jeden po drugim — relacjonuje st. bryg. Tomasz Sielawa. Strażacy walczyli z żywiołem blisko dwie godziny, a akcję zakończyli dopiero przed 4.00 nad ranem. Choć nikt nie odniósł obrażeń, straty są ogromne — siedem aut spłonęło doszczętnie.

Parking zamienił się w strefę wojny

Przyczyna pożaru wciąż nie została ostatecznie ustalona, jednak policja skłania się ku hipotezie zwarcia instalacji elektrycznej w jednym z pojazdów. — Ze wstępnych ustaleń wynika, że mogło dojść do awarii, od której ogień szybko przeniósł się na kolejne auta. Trwają czynności sprawdzające — informuje mł. asp. Ewa Gołąbek z Komendy Powiatowej Policji w Kolnie. Funkcjonariusze analizują nagrania z monitoringu, które mogą okazać się kluczowe.

Strażacy podkreślają, że ogień w takich warunkach rozprzestrzenia się błyskawicznie, zwłaszcza gdy pojazdy stoją blisko siebie. Wstępne szacunki mówią o stratach co najmniej 100 tys. zł. Właściciele zniszczonych aut są załamani — wielu z nich nie miało wykupionego autocasco. Oznacza to, że bez wskazania jednoznacznego winowajcy nie mogą liczyć na odszkodowanie. Prawnicy ostrzegają, że postępowanie ustalające odpowiedzialność może potrwać miesiącami.

Mieszkańcy Tyszek-Łabna jeszcze długo będą wspominać noc, gdy spokojny parking zamienił się w płonącą arenę. Śledczy liczą, że analiza zabezpieczonych materiałów pozwoli szybko wyjaśnić, jak doszło do tego dramatycznego pożaru.

Źródło: PSP

Parking na Podlasiu zmienił się w piekło! Zobacz na tych przerażających zdjęciach, jak działał żywioł

Białystok Radio ESKA Google News
Podlaskie Eska Music Tour