- RynekPierwotny.pl ujawnia nierównomierny rozwój budownictwa w Polsce, koncentrujący się głównie w aglomeracjach.
- W pierwszej połowie 2025 roku deweloperzy otrzymali mniej pozwoleń na budowę, a na mapie Polski pojawiły się 73 "białe plamy" deweloperskie.
- Województwo podlaskie wyróżnia się dużą liczbą powiatów, w których deweloperzy w 2025 roku nie rozpoczęli żadnych nowych inwestycji – sprawdź, które to powiaty.
Nierównomierny rozwój budownictwa w Polsce
RynekPierwotny.pl donosi o nierównomiernym rozwoju budownictwa w Polsce. Większość nowych inwestycji koncentruje się w aglomeracjach, podczas gdy na prowincji buduje się niewiele. Liderem jest powiat poznański, gdzie w ciągu 10 lat przybyło więcej powierzchni mieszkalnej niż wynosi cały Olsztyn.
W pierwszej połowie 2025 roku deweloperzy otrzymali pozwolenia na budowę 75 800 lokali, co stanowi spadek. Zauważono 73 "białe plamy" deweloperskie (powiaty bez nowych pozwoleń). Podobnie jest z budownictwem prywatnym, choć koncentracja jest mniejsza.
Eksperci wskazują na "aglomeryzację" budownictwa. Powiaty podmiejskie, takie jak poznański, krakowski, wrocławski i piaseczyński, odnotowały największy wzrost metrażu w latach 2014-2024. Powody to m.in. większe możliwości zatrudnienia i lepsze perspektywy gospodarcze w dużych miastach. Różnice te wpływają na demografię, gospodarkę i politykę.
Ogromne białe plamy na mapie woj. podlaskiego. W tych powiatach deweloperzy nic nie budują!
My raport serwisu RynekPierwotny.pl, który w głównej mierze opiera się na danych Głównego Urzędu Statystycznego, uważnie prześledziliśmy w kontekście województwa podlaskiego. Czyli sprawdziliśmy te miejsca w regionie, gdzie instytucje publiczne nie odnotowały wydania zgód na rozpoczęcie budowy.
Pierwszy rzut oka na mapę woj. podlaskiego pokazuje skalę zjawiska. Im dalej bowiem na wschód, tym buduje się mniej. Na podstawie analizy serwisu RynekPierwotny.pl wynika, że nic nie buduje się w 2025 roku w tych powiatach Podlaskiego:
- suwalski,
- sejneński,
- augustowski,
- sokólski,
- kolneński,
- hajnowski.

i

To najwyższy punkt widokowy w Podlaskiem. Jesienne widoki zapierają dech w piersiach