Na starcie zjawiło się kilkadziesiąt ekip ze swoimi oryginalnymi pojazdami. Auta po nie małych modyfikacjach, aby wytrzymały ciężką trasę i bliskie spotkania z innymi pojazdami.
Pojazdy urzekały też swoim niepowtarzalnym, nieco brutalnym "designem".
Znane ekipy
Na torze pojawiła się ekipa Rolnicy Podlasie z samochodem oznaczonym napisem "Plutycze". Pojazd z okazałym zderzakiem radził sobie dość nieźle na piaszczystym torze Uniwerstal.
Byłą też ekipa Kreatywny Wasilków, która od kilku edycji wspiera charytatywne wyścigi oraz wiele innych firm z Białegostoku i nie tylko.
Pojechali dla Filipka
Dochód z wydarzenia będzie przekazany na pomoc w leczeniu i rehabilitacji Filipa Martyniuka, który cierpi na bardzo rzadki niedorozwój prawej kości udowej. Chłopczyk zbiera na operację o 15 cm krótszej nóżki.
- Fajnie, że auta dają tyle emocji i pomagają potrzebującym - mówi Grzegorz Leszczyński prezes firmy Uniwerstal.
Podczas Wrak Race zebrano prawie 8200 zł
www.siepomaga.pl/filip-martyniuk
Poza tradycyjnym wyścigiem wraków, można też było przejechać się Wrak Taxi za wrzut do puszki. Na najmłodszych czekały też przejażdżki quadami.