Zdjęcia obiektu stojącego przy skrzyżowaniu ulic Jagienki i Fabrycznej pojawiły się w mediach społecznościowych, na profilu znanego lokalnego aktywisty Dariusza Szady-Borzykowskiego. W oczy od razu rzuca się kilkanaście zniczy stojących na ladzie zamkniętego okienka kiosku. Przynieśli je i zapalili okoliczni mieszkańcy oraz klienci, którzy w ten sposób chcieli oddać hołd zmarłej pani, u której od lat robili tutaj zakupy.
Na kiosku wisiała klepsydra, a na niej informacja, że kobieta prowadząca kiosk zmarła w wieku 62 lat. Teraz zastąpił ją komunikat o tym, że obiekt pozostaje zamknięty do odwołania. Jest też ogłoszenie o poszukiwaniu nowego pracownika, a także wskazówka, gdzie klienci mogą odbierać prenumeratę.
- Taka dobra kobieta z niej była, zawsze uśmiechnięta - wspomina portalowi Nasze Miasto Białystok jeden z klientów kiosku. Wskazuje, że jego zdaniem kioskarka prawdopodobnie zmarła na koronawirusa.