W minioną niedzielę w godzinach popołudniowych dyżurny białostockiej komendy otrzymał zgłoszenie o rozboju, do którego doszło w małej miejscowości pod Gródkiem. Na miejsce pojechali policjanci z białostockiej patrolówki. Mundurowi ustalili, że młody mężczyzna zaczepił 13-latka i uderzył go kilka razy w twarz. Chwilę później zabrał mu rower i zażądał za jego zwrot 50 złotych. Napastnik powiedział 13-latkowi, że na pieniądze czeka tylko 15 minut.
Rozbójnik mocno się zdziwił, gdy po odbiór roweru zgłosili się policjanci. Funkcjonariusze zatrzymali 18-latka czekającego na swoją ofiarę w pobliżu. Policjanci odzyskali również skradziony rower, który napastnik miał przy sobie.
18-latek usłyszał zarzut rozboju. Za to przestępstwo grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.