Legendarny fotoradar w Białymstoku znowu robi zdjęcia
Jak poinformowało Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym na profilu w mediach społecznościowych, legendarny fotoradar w Białymstoku, nie tylko z uwagi na swój nietypowy wygląd, ale również skuteczność, znowu działa i robi zdjęcia pojazdom, których właściciele przekroczyli dozwoloną prędkość. Chodzi oczywiście o urządzenie stojące na ul. Branickiego. Żółty walec przypominający robota otrzymał zasilanie po wielu miesiącach bezczynnego stania i teraz pilnuje ruchu drogowego na odcinku od ul. Miłosza do Ciołkowskiego. To jedyny fotoradar w Białymstoku, jakim dysponuje Centrum Autonomicznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym.
Tu w Białymstoku uważaj na przekroczenie prędkości
Jak czytamy jednak to nie jedyne miejsce na mapie Białegostoku, gdzie należy zdjąć nogę z gazu i szczególnie uważać na przejazd przez skrzyżowanie na czerwonym świetle. We wrześniu 2024 roku w stolicy Podlasia zamontowano specjalne fotoradary, które monitorują jak kierowcy stosują się do świateł. Gdzie w Białymstoku szczególnie uważać? Lista miejsc w Białymstoku, gdzie fotoradary śledzą przejazd na czerwonym świetle to:
- al. Jana Pawła II - ulica Konstytucji 3 Maja - ul. Sikorskiego,
- ul. Miłosza - ul. Piastowska,
- ul. Popiełuszki - Hetmańska,
- ul. Popiełuszki - Sikorskiego,
- ul. Antoniuk Fabryczny - Gajowa,
- na skrzyżowaniu Trasy Generalskiej, Piastowskiej i Kazimierza Wielkiego, czyli Rondzie Żołnierzy Wyklętych,
- ul. Zwierzynieckiej i św. Ojca Pio.
Jak wynika z danych Centrum Autonomicznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym, tylko do 17 października w tych dwóch lokalizacjach odnotowano ponad 330 razy złamanie przepisów.
Uwaga na zmieniające się światło z zielonego na żółte i później czerwone jest ważne z uwagi na to, jak w 2024 roku wzrosły mandaty za złamanie tego przepisu. Mianowicie: Za złamanie zakazu wjazdu na skrzyżowanie na czerwonym świetle kierowcy grozi mandat w wysokości 500 zł oraz 15 punktów karnych. Wykroczenie może zostać wychwycone przez policjanta lub udokumentowane przez rejestrator. Czyli jak widać, warto przyhamować i spokojnie poczekać na zielone światło.