Rozliczając się za 2019 r. podatnicy w województwie podlaskim zapłacili 2 mld 414 mln zł podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT) i było to o 64 mln zł więcej niż przed rokiem.
Z danych wynika, ze na Podlasiu przybyło stu milionerów. Osób, które wykazały dochód powyżej miliona złotych było w tym roku aż 859, podczas gdy rok wcześniej takimi dochodami mogło pochwalić się „tylko" 758 osób. Najwięcej takich podatników było w Białymstoku i okolicach – 462 (o 74 więcej niż przed rokiem), w Łomży – 90 (o jednego mniej niż przed rokiem) i w Suwałkach – 64 (o 7 mniej niż przed rokiem).
Rekordzista zarobił tyle, co kilka wygranych w lotto, o szczegółach rzecznik podlaskiej Kas Radosław Hancewicz
Z kolei wśród najbardziej popularnych PIT-37, które składają najczęściej osoby zatrudniane na umowę o pracę, rekordowy dochód wyniósł ponad 4 mln zł. Podlascy podatnicy musieli dopłacić fiskusowi 216 mln zł., z kolei skarbówka zwróciła podatnikom prawie dwa razy tyle.
Rekordowa kwota jaką urząd skarbowy zwrócił podatnikowi to ponad 786 tys. zł, a rekordowa dopłata jaką podatnik musiał przelać na konto urzędu to ponad 3,5 mln zł.
Spadła liczba podatników zarabiających na giełdzie – w tym roku było ich 2 400. (rok wcześniej – 2 745), a wykazany przez nich dochód był niższy niż w roku ubiegłym i wyniósł ponad 88,5 mln zł (rok wcześniej było to 121,5 mln zł).
Mniej jest także osób, które straciły na giełdzie. W 2019 r. na swoich transakcjach straciło 2 383 podatników, podczas gdy rok wcześniej stratę z giełdy wykazało 2 649 podatników.