Aparatura bada ilość substancji mineralnych rozpuszczonych w wodzie, których miarą jest przewodność elektrolityczna. Dodatkowymi mierzonymi parametrami jest temperatura i poziom wody. W razie przekroczenia dopuszczalnych parametrów urządzenie wysyła SMS-em powiadomienie na telefony komórkowe pracowników WPN.
Miernik ma możliwość bezprzewodowego przekazywania danych, dzięki czemu służby parku są na bieżąco powiadamiane o niepokojących stężeniach substancji mineralnych w wodach Czarnej Hańczy. Urządzenie jest zasilane dzięki panelowi fotowoltaicznemu.
Do skażenia rzeki doszło w ostatnich latach dwa razy, w 2018 i 2019 roku. Najgroźniejsze miało miejsce w lipcu 2018 roku, kiedy do rzeki wpłynęło ponad 2 tys. metrów sześciennych ścieków w wyniku zapowietrzenia pomp oczyszczalni ścieków w Suwałkach. Z rzeki wyłowiono wówczas ok. 300 kg śniętych ryb.
ZOBACZ GALERIĘ: Ranking najniebezpieczniejszych miast na Podlasiu