Mieszkańcy kilkunastu wsi w gminie Michałowo od wtorku nie mogą pić wody z kranu. Jak poinformował powiatowy Inspektor Sanitarny w Białymstoku, wykryto w niej bakterie grupy coli. Chodzi o mieszkańców Michałowa oraz Kazimierowa, Kobylanki, Krynicy, Mościsk, Nowej Woli, Pieńków, Kopców, Topolan Oziabł i Lewsz, którzy nadal nie mogą korzystać z wody z wodociągów.
W drugiej już próbce pobranej do analizy wykazano brak zanieczyszczeń w hydroforni w Michałowie. Niestety nadal jednak wykrywane są niebezpieczne bakterie. Mieszkańcy w dalszym ciągu otrzymują wodę w pięciolitrowych baniakach oraz z podstawionego beczkowozu.
Nie podoba im się przydział pięciu litrów wody pitnej na osobę dziennie oraz sposób, w jaki zostali poinformowani o problemie. Według nich informacja pojawiła się tylko na stronie internetowej wodociągów oraz urzędu gminy w godzinach popołudniowych. Nie wszyscy mogli od razu dowiedzieć się o problemie.
Źródło: poranny.pl/radio.bialystok.pl
Polecany artykuł: