Jagiellonia ma w dorobku 34 punkty i przewaga nad strefą spadkową wynosi niewiele, bo tylko 5 oczek. Białostoczanie w meczu z "Portowcami" musieli radzić bez kilku zawodników jak Michał Pazdan i Taras Romańczuk. Z kolei debiut zanotował wychowanek Jagi Patryk Czerech, który jeszcze 3 dni przed meczem trenował z drugim zespołem.
- Szkoda, że nie udało się zapunktować. Na pewno radość z występu byłaby większa, gdybyśmy wygrali. Mam mieszane uczucia. Z jednej strony debiut cieszy, ale z drugiej zawsze celem jest wygrana. - mówi 21-letni wychowanek Jagiellonii.
Jagiellonię w najbliższą sobotę (23.04) czeka trudny wyjazdowy pojedynek z Piastem Gliwice, który zajmuje 5 miejsce i tym sezonie walczy o prawo gry w europejskich pucharach.