Do zdarzenia doszło w poniedziałek (28 marca) w okolicach godz. 17.00. Dyżurny bielskiej policji otrzymał zgłoszenie o samochodzie osobowym, który „utknął” na przejeździe kolejowym między zamkniętymi rogatkami. Miało to miejsce w Lewkach na drodze krajowej nr 66.
Czytaj także: Suwałki. Sfałszował dokumenty i oszukał firmę transportową na blisko 140 tysięcy złotych
- Na miejscu policjanci ustalili, że siedząca za kierownicą fiata 35-latka zlekceważyła znak świetlny na przejeździe kolejowym i wjechała pomimo zamykających się rogatek. Aby nie doprowadzić do zderzenia z nadjeżdżającym pociągiem, kobieta "wrzuciła wsteczny" i uderzyła w zamkniętą już zaporę, uszkadzając ją – czytamy w komunikacie podlaskiej policji.
Co ciekawe, kierująca fiatem tłumaczyła policjantom, że nie zauważyła sygnału świetlnego i opuszczanych zapór, a powodem tego miało być oślepiające słońce.
35-latka została ukarana mandatem w wysokości 3 tysięcy złotych i punktami karnymi w liczbie sześć.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]