Legia ruszyła od pierwszych sekund, ale Jaga dobrze się broniła i zaczynała atakować bramkę gospodarzy.
W 10. minucie boisko opuścił Artur Jędrzejczyk, to efekt zderzenia z Bojanem Nastićem. Na boisku pojawił się Mattias Johansson.
W 14. minucie przed stratą bramki Jagę uratował Taras Romańczuk wybijając piłkę z linii bramkowej. Legia prezentowała się lepiej i miała kilka okazji do zdobycia gola. W 39 minucie piłka trafiła w poprzeczkę jagiellońskiej bramki
W doliczonym czasie gry legioniści strzelili gola z rzutu rożnego, a sędzia przez kilka minut sprawdzał sytuacje korzystając z VAR-u. Ostatecznie gola uznał. Bramkę zdobył Johansson, który zamienił Jędrzejczyka.
W drugiej połowie, co ciekawe, na boisku nie pojawił się Mattias Johansson. Zastąpił go Lindsay Rose.
W 57 minucie Jaga oddała pierwszy celny strzał w tym meczu.
W 71 minucie Jaga strzeliła, ale Israel Puerto był na spalonym. Żółto-Czerwoni zaczęli przeważać, ale ataki były nieskuteczne.
W 82 minucie padła kolejna nieuznana bramka, tym razem na spalonym był piłkarz Legi Tomasa Pekhart.
Sędzia doliczył do podstawowego czasu gry, aż 9 minut.
Najlepszej okazji nie wykorzystał Michał Żyro, strzelając głową tuż obok bramki.