Mężczyzna spuścił paliwo z ciężarówki zaparkowanej na jednej z posesji w Suwałkach. Nie zdążył jednak zabrac plastikowych pojemników, bo został "nakryty" przez właściciela pojazdu.
Uciekając w popłochu zostawił nawet swoje auto, którym wjechał na posesję. W środku zostały też portfel z dokumentami. Podlascy kryminalni odwiedzili sprawce już kolejnego dnia rano
Jak się okazało, 30-latek dzień wcześniej na tej samej posesji włamał się do dwóch ciężarówek i ukradł 160 litrów paliwa.
Zatrzymany usłyszał zarzuty. Za kradzieże z włamaniem grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności.