Po bezbarwnym kwadransie, najpierw zaatakowali gospodarze, którym jednak brakowało celności. Później Jagiellonia próbowała zaskoczyć rywali, ale uderzenia napastników "Żółto-czerwonych" były zbyt słabe lub blokowane przed obrońców Zagłębia.
W 53. minucie Jagiellonia objęła prowadzenie. Precyzyjnym zagraniem popisał się Tomas Prikryl, a okazji nie zmarnował Jesus Imaz i goście wyszli na prowadzeni.
Kwadrans później Imaz strzelił ponownie, ale niestety był spalony. Tuż przed końcem mecz Zagłębie mogło wyrównać, ale Filip Starzyński przestrzelił.
Jagiellonia wygrywa drugi mecz z rzędu i może zerkać w stronę podium. Imaz strzelił już piątą bramkę w tym sezonie i potwierdza, że może liczyć się w walce o króla strzelców.