Kobiety z Bielska Podlaskiego uwierzyły, że pomagają policji. Straciły fortunę!

i

Autor: pixabay.com Kobiety z Bielska Podlaskiego uwierzyły, że pomagają policji. Straciły fortunę!

Kobiety z Bielska Podlaskiego uwierzyły, że pomagają policji. Straciły fortunę!

2022-08-17 14:55

130 tys. zł i biżuterię wartą kolejnych 40 tys. zł przekazały oszustom dwie kobiety, mieszkanki okolic Bielska Podlaskiego, które uwierzyły, że biorą udział w policyjnej akcji przeciwko przestępcom. Obie panie wypłaciły oszczędności z banku i oddały je nieznanym osobom, które przyszły po gotówkę.

Bielsk Podlaski. Poszkodowane kobiety mają 88 i 57 lat

Jak podał w środę zespół prasowy podlaskiej policji, do starszej z nich zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta, który prowadzi działania przeciwko oszustom. Kobieta uwierzyła w jego słowa, że ktoś będzie próbował ukraść pieniądze z jej konta; zgodziła się pomóc przestępców zatrzymać i przekazać funkcjonariuszom swoje oszczędności, by je w ten sposób zabezpieczyć.\

ZOBACZ: Straszny nocny wypadek w okolicy Korycina. Kobieta trafiła do szpitala [ZDJĘCIA]

Seniorka udała się więc do banku i wypłaciła 20 tys. zł. Niedługo po jej powrocie, do drzwi mieszkania zapukała kobieta podająca się za policjantkę. Starsza pani oddała nie tylko oszczędności podjęte z konta, ale też kolejne 5 tys. zł oraz złotą biżuterię, wycenioną na 40 tys. zł.

Oszustwo na policjanta

Identyczną tzw. legendą, czyli wymyśloną historią posłużyli się oszuści, którzy zadzwonili do 57-latki, również mieszkanki powiatu bielskiego. Ona nie tylko wypłaciła z konta blisko 60 tys. zł, ale też pojechała taksówką do Siemiatycz i tam oddała pieniądze rzekomej policjantce. Gdy wróciła do domu, oszuści zadzwonili ponownie; w rozmowie z nimi przyznała, że ma jeszcze inne konta, a na nich oszczędności.

ZOBACZ: Rolnicy. Podlasie. Wielka rewolucja w Plutyczach! Na co wreszcie zdecydował się Andrzej z Plutycz? [WIDEO]

Następnego dnia - nadal nie kontaktując się ani z bliskimi ani z policją - znowu udała się więc do banku i znowu pieniądze zawiozła do Siemiatycz, a tam przekazała je oszustce. Łącznie straciła 102 tys. zł.

Niesamowite wideo. W ten sposób żubry chronią młode osobniki przed wilkami