- 23-letniemu kierowcy w trakcie jazdy zepsuła się ciężarówka i zatrzymał się, by naprawić pojazd na poboczu.
- W trakcie naprawy podjechała do niego 63-letnia kobieta, oferując pomoc. Mężczyzna wyczuł od niej woń alkoholu.
- Na miejsce przyjechała policja. Okazało się, że kierująca oplem miała ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie.
Powiat bielski. Pijana kierująca oplem chciała pomóc kierowcy ciężarówki
Niecodzienne wydarzenia rozegrały się wieczorem we wtorek, 27 kwietnia. Na jednej z dróg w powiecie bielskim awarii uległa ciężarówka. Kiedy 23-letni kierowca zatrzymał się i próbował usunąć usterkę, jego sytuacją zainteresowała się kierująca oplem. Kobieta zaoferowała mężczyźnie swoją pomoc. Wydawałoby się, że wszystko jest w jak najlepszym porządku, jednak w trakcie rozmowy 23-latek wyczuł od oferującej pomoc woń alkoholu. O całej informacji postanowił poinformować policjantów, którzy niebawem przyjechali na miejsce zgłoszenia.
Czytaj też: Nastolatkowie chcieli ukraść samochód bez akumulatora. Wpadli, montując kradziony
Okazało się, że kobieta była pijana. I to mocno. Badanie alkomatem wykazało ponad 3,5 promila alkoholu w jej organizmie.
63-latka straciła prawo jazdy. Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego Kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do 2 lat.