Wydarzenia rozegrały się w minioną niedzielę. W godzinach porannych na osiedlu Białostoczek policjanci z miejskiej patrolówki zauważyli skodę, która przejechała na czerwonym świetle. Mundurowi natychmiast dali kierowcy polecenie do zatrzymania się. Ten jednak postanowił uciekać.
Pirat drogowy zdołał dojechać do centrum miasta i porzucił auto w okolicach galerii handlowej. Dalej uciekał pieszo. W ręce policjantów wpadł chwilę później.
Czytaj też: Suwałki. Furiat zrzucał MEBLE na zaparkowane samochody [ZDJĘCIA]
Mundurowi znaleźli "uciekiniera" schowanego w koszu na śmieci. Prawdopodobnie na jego decyzję o ucieczce wpłynął fakt, że prowadził auto pod wpływem alkoholu - miał go w organizmie 0,5 promila - nie posiadał uprawnień do kierowania, a także posiadał przy sobie niewielką ilość amfetaminy. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach wyszło także na jaw, że mieszkaniec gminy Wasilków jest poszukiwany do odbycia kary 10 miesięcy pozbawienia wolności za kierowanie w stanie nietrzeźwości.
Podejrzany został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Następnego dnia 31-latek usłyszał dwa zarzuty: niezatrzymania się do kontroli i posiadania narkotyków. Za niezatrzymanie się do kontroli grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, a za posiadanie narkotyków do 3 lat pozbawienia wolności.