Nocna komunikacja w Białymstoku. Czy jeszcze powróci na ulice stolicy Podlasia? Wszystko wskazuje na to, że przy obecnych władzach miejskich jest to raczej niemożliwe. Potwierdza to odpowiedź na interpelację radnego Henryka Dębowskiego, w której polityk apelował o przywrócenie nocnych linii.
Nocne autobusy w Białymstoku
Jeszcze kilka lat, a konkretnie przed pandemią koronawirusa, w Białymstoku kursowało sześć nocnych linii. Od N1 do N6 jeździły po stolicy Podlasia z piątku na sobotę oraz z sobotę na niedzielę, dzięki czemu mieszkańcy miasta mieli możliwość bezpiecznego powrotu do miejsc zamieszkania. Linie zostały wstrzymane w marcu 2020 r. ze względu na pandemię. Od tego czasu minęły trzy lata, a w Białymstoku nadal nie ma nocnych kursów autobusowych. To ewenement na skalę całego kraju, bo tylko stolica Podlasia nie ma takiego transportu.
Kiedy wrócą nocne autobusy w Białymstoku?
Mieszkańcy Białegostoku od lat upominają się o wznowienie nocnej komunikacji miejskiej, regularnie przypominając władzom miasta o swoich potrzebach. Ci jak dotąd milczeli lub zbywali białostoczan komentarzami o możliwości podróżowania taksówkami. Teraz jak czytamy na stronie poranny.pl sekretarz miasta Krzysztof Karpieszuk z upoważnienia prezydenta Truskolaskiego odpowiedział na interpelację radnego Dębowskiego.
- Wprowadzenie komunikacji nocnej będzie możliwe po zwróceniu przez rząd utraconych dochodów Miasta Białystok. Obecnie ta kwota wynosi ok. 500 mln zł – zaznaczył sekretarz.