Nie jest to pierwszy przypadek próby zrobienia kariery w branży rozrywkowej przez dzieci gwiazdorów. Okazuje się, że niedaleko pada jabłko od jabłoni w rodzinie Martyniuków. Tym razem wyzwania podjął się Daniel Martyniuk, syn "króla disco polo".
Syn Zenka Martyniuka. Od skandali po karierę muzyczną
Młodszy z rodu Martyniuków zasłynął dotychczas głównie ze skandali i wybryków ze swoim udziałem. Ostatni miał miejsce w sylwestrową noc. Wtedy zrobił burdę w zakopiańskim hotelu i został z niego wyprowadzony w kajdankach przez policję.
Nie przeszkodziło mu to w ogłoszeniu rozpoczęcia kariery muzycznej. Pierwszy popis wokalnych umiejętności mogliśmy podziwiać już właśnie tamtej pamiętnej nocy. Na hotelowym balkonie Daniel odśpiewał fragment słynnej piosenki "Last Christmas".
Polecany artykuł:
Daniel Martyniuk znowu śpiewa! Będzie z tego hit?
Zaledwie kilka dni później, w internecie pojawił się jego debiutancki utwór, tym razem już w oficjalnym wykonaniu, zatytułowany "Nigdy nie zapomnę". Piosence towarzyszy nagrany na Malcie teledysk, w którym pojawia się świeżo upieczona żona Daniela.
Utwór nie okazał się jednak hitem. To najwidoczniej nie zniechęciło syna gwiazdora disco polo. Po kilku tygodniach postanowił przypomnieć o swoich muzycznych aspiracjach. Na swoim profilu na TikToku opublikował nagranie, na którym w akompaniamencie ukulele śpiewa cover "Somewhere Over The Rainbow".
Tym razem uda się zawojować branżę?
ZOBACZ TAKŻE: Dom Zenka Martyniuka w Grabówce. Tak mieszka gwiazda disco polo!