Jedyne takie miejsce na Cmentarzu Farnym w Białymstoku. "Wzgórze Anielskie" zachwyca 1 listopada [ZDJĘCIA]

• W Białymstoku na Cmentarzu Farnym istnieje wyjątkowe miejsce pamięci, nazywane przez mieszkańców "Wzgórzem Anielskim".
• To specjalna część cmentarza, gdzie spoczywają najmłodsi, otoczona malowniczymi drzewami, tworząca atmosferę spokoju.
• W Dzień Wszystkich Świętych miejsce to rozświetlają tysiące zniczy, a nagrobki zdobią kwiaty i zabawki, będące wyrazem miłości i tęsknoty.

Dzień Wszystkich Świętych to czas zadumy i wspomnień. W Białymstoku, podobnie jak w całej Polsce, cmentarze rozbłyskują tysiącami zniczy, a alejki wypełniają się ludźmi. Wśród wielu miejsc pamięci na Cmentarzu Farnym w Białymstoku, jedno z nich wyróżnia się w sposób szczególny – to tzw. Wzgórze Anielskie. Choć nazwa ta nie figuruje na oficjalnych mapach, to właśnie tak określają je mieszkańcy, którzy od lat odwiedzają to wzruszające i piękne miejsce.

Jedyne takie miejsce na Cmentarzu Farnym w Białymstoku. To tu spoczywają najmłodsi

Wzgórze Anielskie to fragment cmentarza przeznaczony dla najmłodszych. Zgodnie z mapą cmentarza znajduje się w nowej części cmentarza, konkretnie w kwaterach 44, 49 i 50. To tu spoczywają dzieci, których życie zostało przerwane zbyt wcześnie. Już samo położenie tego miejsca chwyta za serce. Znajduje się ono na malowniczym wzniesieniu, otoczonymi drzewami, które niegdyś tworzyły gęsty las iglasty. Wysokie sosny i świerki szumią delikatnie w wietrze, tworząc atmosferę spokoju i ukojenia. W promieniach jesiennego słońca igliwie mieni się ciepłymi barwami, a powietrze przesycone jest zapachem żywicy.

1 listopada Wzgórze Anielskie nabiera wyjątkowego blasku. Tysiące małych zniczy w kształcie aniołków, serc i gwiazdek rozświetla nagrobki, tworząc magiczną poświatę. Kwiaty, często miniaturowe, w delikatnych kolorach, ozdabiają groby, a obok nich pojawiają się pluszowe misie, zabawki i rysunki – nieme świadectwa nieskończonej miłości i tęsknoty.

Nieoficjalna nazwa „Wzgórze Anielskie” doskonale oddaje charakter tego miejsca. Delikatność, niewinność i obecność aniołów – symboli opieki i pocieszenia – zdają się unosić w powietrzu. To nie tylko miejsce pochówku, ale przestrzeń, gdzie żałoba miesza się z nadzieją, a smutek z poczuciem wiecznej miłości.

Wzruszające jest to, jak społeczność Białegostoku dba o to wyjątkowe miejsce. Chociaż my odwiedziliśmy je w piątek 31 października, czyli dzień przed Wszystkimi Świętymi, to znicze płoną, kwiaty świeże, a alejki są starannie utrzymane.

Sprawdźcie w galerii zdjęć poniżej, o jakie miejsce nam chodzi.