Ekstraklasa do przerwy zimowej rozegrała tylko 14. kolejek, pozostałych 16. zaplanowano na wiosnę. "Żółto-czerwoni" ugrali 20 punktów, co daje im 7 miejsce. Zespół zdobył 22 bramki, lepszy wynik ma tylko Legia, Śląsk i Lech. Pozycja w tabeli byłaby wyższa, gdyby nie defensywa Jagi, bo drużyna straciła aż 24 gole, gorzej wypadli jedynie zajmujący dwa ostatnie miejsca Stal i Podbeskidzie.
Tym bardziej cieszy "czyste" konto zachowane w niedzielnym (20.12) meczu z Górnikiem. Jagiellonia na zakończenie roku ograła Zabrzan 1:0 po golu Jesusa Imaza. Hiszpan w 52 minucie meczu ograł słowackiego bramkarza gości i skierował piłkę do pustej bramki.
Pierwsza połowa należała jednak do Zabrzan, podopieczni Bogdana Zająca bronili się jak tylko mogli, aby nie dopuścić do straty gola. Poza obrońcami dobrze spisał się młody, 17 letni Xavier Dziekoński, który kilka razy stawał na drodze napastników ekipy z Zabrza.
Górnik przed stratą kolejnych bramek ratował z kolei Martin Chudy.
Teraz piłkarzy czekają krótkie urlopy. 5 stycznia zawodnicy przejdą testy na obecność COVID-19, a 6 stycznia mają zaplanowany pierwszy trening.