Przed spotkaniem Jagiellonia znajdowała się w strefie spadkowej, zajmując 16 lokatę, musiała więc zapunktować aby uciec z "ogona" tabeli.
Białostoczanie rozpoczęli spotkanie od ataków na bramkę gości, ale pierwszy gol padł w 32. minucie gry. Prowadzenie dał Jesus Imaz, najpierw strzelają w słupek, a następnie dobijając piłkę do siatki.
5 minut później było już 2:0 po strzale Marca Guala.
150 sekund później Jaga po raz trzeci cieszyła się z bramki. Gual tym razem popisał się ładnym strzałem pod poprzeczkę.
Ozdobą spotkania było trafienie Imaza w 64. minucie meczu. Hiszpan zaliczył efektowną przewrotkę ustalając wynik spotkani an 4:0 dla Jagiellonii. To był gol, którego nie powstydziłby się żaden klasowy napastnik na świecie.
Jaga po zwycięstwie awansowała w tabeli na 9 miejsce.