Stal Mielec - Jagiellonia Białystok. Pierwsza połowa dla Jagi
Lepszego początku spotkania podopieczni Macieja Stolarczyka nie mogli sobie wyobrazić. Już w pierwszej akcji po ładnej wymianie piłki przez Nene, Marco Guala bramkę z najbliższej odległości zdobył Jesus Imaz. Idealne rozpoczęcie meczu powinno ustawić cały pojedynek i rzeczywiście pierwsza połowa była pod pełne dyktando przyjezdnych. Stal nie potrafiła przełamać dobrze zorganizowanej defensywy Jagiellonii, ale Jaga też nie poszła za ciosem aby dobić przeciwnika. Z rytmu żółto-czerwonych skutecznie wybijali kibice z Mielca, którzy dwukrotnie przerwali mecz z powodu serpentyn. Dlatego pierwsza połowa była rwana, brakowało składnych akcji i groźnych strzałów na obydwie bramki, ale mimo to lepsi byli piłkarze Jagiellonii Białystok.
Stal Mielec - Jagiellonia Białystok. Piękny gol Maka
Druga połowa zaczęła się podobnie jak pierwsza część gry - od gola, tylko tym razem na listę strzelców wpisał Mateusz Mak. Bramka piłkarza Stali, po pięknym indywidualnym zagraniu, idealnie podsumowała mocny początek gospodarzy. Zawodnicy Kamila Kieresia wyszli z szatni nabuzowani energią i od pierwszego gwizdka sędziego rzucili się do ataku. Swoje sytuacje mieli Flis i Getinger, ale pierwszy spudłował, a drugi trafił w Alomerovicia.
Po trafieniu Stali na boisku oglądaliśmy dobrze znany już w tym sezonie paraliż piłkarzy Jagiellonii. Podopieczni trenera Stolarczyka nie potrafili skutecznie zareagować na stratę bramki (choć prób nie można im odmówić, okazje mieli Gual i Imaz), a rywal w dalszym ciągu atakował. Oprócz dwóch strzałów hiszpańskich napastników Jagi nie widać było u przyjezdnych pomysłu na wyjście z tarapatów, reakcji nie dały również zmiany Stolarczyka.
Stal natomiast konsekwentnie atakowała, ale mimo sytuacji Hiszpańskiego, Kruka i Sappinena na tablicy nadal widniał wynik remisowy. Tak jak w pierwszej połowie to Jagiellonia dominowała na boisku, tak po zmianie stron gospodarze mieli więcej do powiedzenia na murawie. I gdyby zachowali więcej koncentracji w momencie oddawania strzałów, to prawdopodobnie żółto-czerwoni wracaliby do Białegostoku na tarczy.
Stal Mielec - Jagiellonia Białystok 1:1 (0:1)
Bramki: Mak 50' - Imaz 3'
Stal: Mrozek - Kruk, Matras, Flis - Hiszpański, Żyra, Wlazło, Getinger - Mak (83' Hinokio), Domański - Sappinen (79' Lebedyński).
Jagiellonia: Alomerović - Matysik, Stojinović, Skrzypczak - Olszewski, Romanczuk, Nene, Wdowik - Sacek - Imaz, Gual.
Żółte kartki: Wlazło, Kruk - Nguiamba, Prikryl, Matysik, Romanczuk, Sacek.
Sędzia: Damian Kos (Wejherowo).
Widzów 3 542.