Jagiellonia Białystok nieźle rozpoczęła ligowe zmagania w 2022 roku. Co prawda w Niecieczy przegrała 1:2, ale już w Zabrzu pokonała Górnika 2:1. Kolejny mecz w Ekstraklasie żółto-czerwoni rozegrają już w sobotę (19 lutego), a ich przeciwnikiem będzie Cracovia. Michała Pazdan na wstępie wytłumaczył, jak wygrana z Górnikiem może wpłynąć na zespół:
- Na pewno mecze u siebie są inne od tych na wyjeździe. Sezon zaczynaliśmy z czterema meczami u siebie, a to na pewno jest coś, co popędza drużynę, ale później i tak musisz te cztery spotkania wyjazdowe zagrać. Tak się złożyło, że my swoje musieliśmy zagrać w grudniu i lutym, ale najbardziej cieszę się, że ostatnio wygraliśmy. Morale ekipy wzrosło i na pewno jest lepsza atmosfera.
Obrońca Jagiellonii zapytany o różnicę pomiędzy drużyną Ireneusza Mamrota, a tą Piotra Nowaka odpowiedział, że tych zmian jest bardzo dużo. I to na każdym polu:
- Ta Jagiellonia jaka była na jesień, a ta, która jest na wiosnę na pewno jest inna. Nie wiem, czy jest lepsza, czy gorsza. Inne są zadania, inaczej trenujemy, styl prowadzenia drużyny jest inny, ale w tym wszystkim najważniejsze są punkty. Taka jest piłka, a czas pokaże, która Jagiellonia jest lepsza.
Od początku roku w kontekście Jagiellonii dużo mówi się o młodzieży, która ławą wdarła się do pierwszego zespołu. Zapytany o to został również Pazdan, który zwrócił uwagę na to, jak wielką szansę mają ci młodzi zawodnicy.
- Styl naszego zespołu zmienił się właśnie też z tego względu, że mamy więcej młodzieżowców. Ma to swoje plusy i minusy, bo w pewnych meczach dadzą nam punkty, w pewnych będą się uczyć seniorskiej piłki. Bo przecież Michał Pazdan też potrzebował ponad 100 meczów żeby wejść na określony poziom. Mają oni teraz mega możliwość wypromowania się, takiej sytuacji nie ma wszędzie w Ekstraklasie i nie wiem czy oni zdają sobie sprawę, jak niewiele im teraz trzeba żeby wejść do zespołu i pokazać się z jak najlepszej strony.
Na koniec Pazdan zapytany został o to, czy atmosfera z szatni po wygranej w Zabrzu, gdzie prym wiedli właśnie młodzi piłkarze Jagi, dobrze oddaję hierarchię w drużynie:
- Dużą rolę w tym, że młodzi czują się tak pewnie w drużynie, ma trener, który od początku nam doświadczonym dał do zrozumienia, że nie ma różnicy między młodymi a starymi. Szkoleniowiec na starcie dbał o tę równowagę i sytuacja z szatni po meczu w Zabrzu idealnie obrazuje atmosferę i hierarchię w drużynie.