Jagiellonia Białystok w niedzielę (13 marca) pojedynkiem z Wisłą Płock rozegra swój kolejny mecz w Ekstraklasie w 2022 roku. Podopieczni Piotra Nowaka mają za sobą serię trzech remisów i chociaż stara piłkarska maksyma brzmi: „jeśli nie możesz meczu wygrać, to chociaż go zremisuj”, to jednak wszyscy w stolicy Podlasia chcą zobaczyć wygraną żółto-czerwonych. Zwłaszcza, że kluby z dołu tabeli gonią białostoczan.
W podobnym tonie na piątkowej konferencji prasowej wypowiadał się trener Jagiellonii Białystok, Piotr Nowak:
- Po ostatnim spotkaniu byłem wkurzony, dałem chłopakom do zrozumienia, że dość mam remisowania. Wisła, chociaż przegrywa na wyjazdach ma dużo jakości i musimy na to uważać – czytamy na oficjalnej stronie klubu.
Trener Nowak zdiagnozował również największy problem Jagiellonii. Obecnie ma to być decyzyjność oraz brak podejmowania ryzyka:
- W Mielcu, podobnie jak w poprzednich spotkaniach, zabrakło nam podejmowania ryzyka. Czasami chcemy wjechać z piłką do bramki, a to nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem. Uderzenia zza pola karnego muszą być i to kolejny element, nad którym pracujemy. Każdy musi umieć podjąć ryzyko. Wspólnie z Rafałem (Grzybem) i Maćkiem (Patykiem) mówiliśmy, żeby chłopaki próbowali, bo bez tego na pewno nic nam nie wpadnie.
Piotr Nowak dodał również, że w związku z otwarciem okna transferowego dla zawodników z Ukrainy klub pracuje nad kilkoma wzmocnieniami.
Polecany artykuł: