Jagiellonia Białystok w ostatniej kolejce Ekstraklasy zremisowała z Wartą Poznań 1:1. Kolejnym przeciwnikiem zespołu Piotra Nowaka będzie Stal Mielec. Miłosz Matysik na przedmeczowej konferencji prasowej zwrócił uwagę, jak ważny był ten punkt z Wartą, wywalczony podczas gry w osłabieniu i podkreślił istotę pojedynku w Mielcu:
- Pokazaliśmy w niedzielę charakter oraz to, że jesteśmy drużyną w tym ciężkim momencie. Bo jednak granie od 20. minuty w niedowadze jednego zawodnika to jest ciężka sytuacja i powinniśmy szanować ten punkt. Kolejny mecz też jest niezwykle ważny i wyjdziemy na boisko z nastawieniem zdobycia trzech punktów.
„Musimy skupić się na sobie”
Matysik zapytany na konferencji o to, na co trener uczula piłkarzy przed meczem ze Stalą zaznaczył, że cały czas zwraca im uwagę, aby skupili się na sobie.
- Przede wszystkim musimy skupić się na sobie, na tym jak chcemy grać w piłkę i to co chcemy prezentować. Bo chcemy narzucić przeciwnikowi swoje warunki gry, dominować i zwyciężyć.
Obrońca Jagiellonii zapytany o to, jak czuje się w pierwszym zespole Jagi, oczywiście odpowiedział, że się cieszy i jest to dla niego przyjemne doświadczenie, ale Matysik zaznaczył jednocześnie, że włożył sporo pracy w to, aby się tu znaleźć. Zapewnił, że będzie robił wszystko, aby być jeszcze lepszym.
„Z wodą sodową nie będzie u mnie problemu”
Zawodnik Jagiellonii zapytany został również o to, jak reaguje na wszystkie pozytywne komentarze na temat swojej gry, czy nie grozi mu woda sodowa:
„Wydaje mi się, że nie będzie z tym u mnie problemu, bo nie przywiązuję uwagi do tych wszystkich pochwał. To dopiero mój początek i stąpam twardo po ziemi”.
Matysik dodał również, że w drużynie Jagiellonii U-18 jest sporo utalentowanych zawodników i ma nadzieję, że wkrótce sukcesywnie będą oni dołączać do podstawowego składu żółto-czerwonych.